Wywiad z Salvo Orlando

1- Zawsze jest dużo ciekawości i zainteresowania historią wielkiego fotografa, od jego doświadczeń po wszystko, co przyczyniło się do tego, kim jest. Opowiedz nam o sobie… Jak narodziła się Twoja pasja do fotografii przyrodniczej?

Życie w pobliżu wulkanu takiego jak Etna z pewnością wpłynęło na mój sposób postrzegania świata i piękna przyrody. Przyroda zawsze mnie fascynowała, za każdym razem, gdy znajduję się przed nią, w lesie czy na szczycie góry, czuję, jak wszystko jest ze sobą magicznie połączone, wszystko istnieje w delikatnej symbiozie, doskonale zrównoważonej. Fotografia w naturze dała mi możliwość podzielenia się tym, co czuję i pozwoliła poprowadzić obserwatora do wyjścia poza obraz. Kiedy fotografuję, robię to z zamiarem przeniesienia ludzi w atmosferę, kolory i zapachy miejsc, które obserwuję. Odniesienie sukcesu jest wyzwaniem, które dziś wydaje się być jeszcze trudniejsze. Widzę tak wiele spektakularyzacji w fotografii, zwłaszcza w fotografii krajobrazowej, że pojawianie się wydaje się być ważniejsze niż bycie.

2- Co sądzisz o zasadach Nature First i jak odnoszą się one do twojej fotografii?

Przez długi czas, jeszcze zanim poznałem Nature First, praktycznie dzieliłem się jego zasadami i pod każdym publikowanym zdjęciem zawsze piszę zdanie, aby zawsze pamiętać: „Niech natura nie zauważy twojego przejścia, zostaw miejsca, które fotografujesz, jak znalazłeś im ". Dziś, zwłaszcza dla wielu początkujących fotografów przyrodników, ważne jest nie tyle komunikowanie się, co zadziwienie kosztem szacunku dla otoczenia, które fotografujemy. Na przykład strasznie głupio mi, gdy widzę zachowania, które przeszkadzają zwierzętom albo jak fotografowie torują sobie drogę przez roślinność, depcząc i łamiąc gałęzie tylko po to, żeby zrobić idealne ujęcie, czasem trzeba umieć zrezygnować z fotografii, muszą zrozumieć, jaka jest granica etycznie poprawnej fotografii. Czy naprawdę trzeba zadziwiać? Czy naprawdę tak ważne jest, aby przywieźć do domu doskonały technicznie strzał? Być może w świecie mediów społecznościowych zdjęcie z efektem działa bardziej, ale często oprócz tego, że nie jest fotografią szanującą naturę, jest czymś w rodzaju celu samego w sobie. Kiedy zabieram znajomych do fotografowania, staram się przekazać im miłość do całego środowiska i żyjących w nim istot, staram się, aby zrozumieli, że każda drobina życia znajduje się we właściwym miejscu o właściwym czasie, fotografia musi to uszanować. sposób patrzenia na rzeczy i, jeśli to możliwe, wywyższania go, ale nigdy nie może zakłócać ani zmieniać jego stanu. Natura opiera się na niepewnej równowadze, której kształtowanie się zajęło miliony lat, nasze niewłaściwe podejście może ją zaburzyć, a niestety w ostatnich czasach zdarza się to zbyt często.