Rozmowa ze Szwedem Hansem Strandem

JEDEN Z NAJBARDZIEJ WSPANIAŁYCH FOTOGRAFÓW MIĘDZYNARODOWYCH DZIŚ, SZWEDZKI HANS STRAND POWINĘCIŁ CZAS, ABY ODPOWIEDZIEĆ NA NIEKTÓRE NAJPILNIEJSZE PYTANIA DOTYCZĄCE STAWIANIA NATURY NA PIERWSZYM MIEJSCU W ZDJĘCIACH SWOICH ORAZ FOTOGRAFII JEGO WSPÓŁCZESNYCH Z EUROPY I ŚWIATA. JEST TO ZREDYTOWANA I PRZETŁUMACZONA TRANSKRYPCJA JEGO ROZMOWY Z AMBASADOREM NATURE FIRST W SZWECJI, MATTIASEM SJOLUNDEM.

 

Jesteś w końcu jednym z nielicznych fotografów, którzy są na rynku wystarczająco długo, aby na własne oczy zobaczyć konsekwencje fototurystyki. Na przykład na Islandii. Co sądzisz o tym, jak najlepiej zachować i chronić przyrodę, jednocześnie rozwijając turystykę fotograficzną, ponieważ jest to kluczowy element przetrwania wielu fotografów i innych branż?

Hansa Stranda: Jest chyba tylko jedna droga, którą wybrali Islandczycy. Mianowicie ograniczenie przestrzeni ruchu barierkami oraz zabezpieczenie podłoża przed przetarciem kołkami do desek. Brzydkie i nudne, ale poza tym miejsca stają się całkowicie zużyte. Dla fotografa to plaga, ale wciąż konieczność ochrony krajobrazu i dzikiej przyrody. Można zadać pytanie, dlaczego wszyscy muszą odwiedzać te same miejsca? Po co skupiać się na fotografowaniu miejsc już przereklamowanych? Sam bezpośrednio rozpalam takie pomysły. Byłem na Islandii 35 razy, ale bardzo rzadko stawiam stopę w najbardziej kultowych miejscach. Jest takie wyrażenie: „myśleć nieszablonowo„. To nie jest głupia strategia, jeśli chcesz odnieść sukces jako fotograf. Uwięzione ścieżki to tylko ślepe zaułki.

Serwisy takie jak Instagram umożliwiły dystrybucję zdjęć z drugiej ręki potencjalnie setkom tysięcy widzów, a także zostały oskarżone o bycie przyczyną pielgrzymek hord fotografów w jedno miejsce. Jednocześnie mówi się, że obraz mówi więcej niż tysiąc słów, a platformy takie jak Instagram są dla wielu kanałem komunikacji z rynkiem. Czy jako fotografowie możemy być częścią rozwiązania poprzez szerokie rozpowszechnianie zdjęć naszej pięknej przyrody, czy też powinniśmy być bardziej ostrożni?

Hansa Stranda: Na pewno rozpowszechnimy nasze zdjęcia. W ten sposób możemy przetrwać jako fotografowie. Pominiemy jednak opisy witryn w Internecie. Są nawet tacy, którzy publikują współrzędne GPS, co jest idiotyzmem. Powinniśmy również powiedzieć uczestnikom naszych warsztatów, aby byli na bieżąco z opisami miejsc. W przeciwnym razie informacja rozprzestrzenia się jak wirus i wkrótce cały świat wie, gdzie znajdują się najbardziej wyjątkowe miejsca. Ponownie jednak inteligentna fotografia nie polega na przedstawianiu miejsc, ale na tworzeniu kreatywnych interpretacji czegoś, co masz przed sobą. Utalentowany fotograf nie zabiera ze sobą zdjęcia sceny bez interpretacji.

Jesteś zdecydowanie jednym z najpopularniejszych fotografów wśród innych fotografów i wspaniałym wzorem do naśladowania dla wielu. Twoja praca polegała między innymi na wyjaśnieniu ludzkich wrażeń na temat środowiska i naszej postępującej degradacji środowiska. W jaki sposób ta praca wpłynęła na twoje spojrzenie na przyszłość i zdolność jednostki do poprawy środowiska?

Hansa Stranda: Dla mnie stało się tak jasne, że człowiek stał się najważniejszą siłą na powierzchni ziemi. Dzięki tej mocy przekształciliśmy cały krajobraz świata zgodnie z naszymi potrzebami. Ignorowanie tego i fotografowanie tylko tego, co nienaruszone, staje się zatem naiwnością. To tak, jakby nie reagować, gdy coś jest nie tak. Jeśli jesteś źle traktowany, odpowiadasz protestem. Równie dobrze powinno to być widoczne w fotografii przyrodniczej/krajobrazowej. Jeśli zrobimy to na większą skalę, staniemy się oświeceniem i czynnikiem mocy, który może wpływać na rzeczy na lepsze. Musimy po prostu zignorować utratę polubień i obserwujących przez paskudne zdjęcia. Jednak obserwujący, których tracimy w takich przypadkach, nie są ważnymi obserwującymi. To, jak będzie wyglądać przyszłość, częściowo zależy od nas samych. Obrazy są ważne i mogą stanowić podstawę decyzji politycznych, które mają wpływ na środowisko. Wśród młodej populacji jest pozytywny duch, aby myśleć ekologicznie i wprowadzać środowisko do najgłębszego pokoju. Greta Thunberg, poprzez swoje przesłanie i wizję, stała się czynnikiem władzy, z którym prawie wszyscy politycy chcą się zaprzyjaźnić i do którego się odwołują.

„Przekształciliśmy cały krajobraz świata zgodnie z naszymi potrzebami. Ignorowanie tego i fotografowanie tylko tego, co nienaruszone, staje się zatem naiwnością.

W końcu poprzez cykl Manmade Land wyświadczyliście naszej naturze wielką przysługę, dokumentując degradację środowiska i tworząc sztukę wizualną z ważnym przesłaniem politycznym. Czy chcielibyście zobaczyć więcej tego typu zdjęć innych czołowych fotografów?

Hansa Stranda: Tak, absolutnie. Jak powiedziałem wcześniej, powinniśmy częściej kierować aparaty na brzydkie i rozpowszechniać obrazy poprzez wystawy fotograficzne i książki. To prawda, że obraz nie musi być zły, ponieważ treść jest brzydka. Nie jest też automatycznie dobre, jeśli treść jest piękna. Obrazy ludzkich wad mogą stać się potężną sztuką.

Jak myślisz, o czym wszyscy myślimy, gdy jesteśmy na łonie natury?

Hansa Stranda: Okazuj szacunek i uwagę. Dotyczy to zwłaszcza zwierząt. Kamienie i drzewa nie protestują, gdy trzepoczemy, ale zwierzęta mogą zostać spłoszone, a żywopłoty przerwane. Powinniśmy również pomyśleć o naszym śladzie, jeśli chodzi o podróżowanie. Podróże na drugi koniec świata w celu fotografowania nie są szczególnie przyjazne dla środowiska. Powinniśmy skierować nasze kamery bardziej w stronę lokalnego środowiska. Jest więcej niż myślisz.

Zobacz więcej prac Hansa Stranda tutaj.

pl_PLPolski