W Nature First mamy wspaniałą społeczność składającą się z ludzi, którym bardzo zależy na ochronie dzikiej przyrody, którą kochamy, i którzy ciężko pracują, aby ten sojusz był możliwy. Kristel Schneider zaczynała jako pierwsza Adwokat w Holandii i Belgii, a obecnie jest naszym Dyrektorem ds. Rzeczników Społecznych. Możesz zobaczyć, jak z pasją pracuje za kulisami, łącząc członków i kraje oraz jednocząc nas wszystkich w tej ekscytującej sprawie.
Miałem ekscytującą okazję zapytać o jej przeszłość, aby lepiej ją poznać i zrozumieć, co robi dla Nature First…
Jennifer: Opowiedz nam trochę o sobie. Skąd jesteś i jak trafiłaś do fotografii przyrodniczej?
Kristel: Urodziłem się w Holandii i dużą część mojego dorosłego życia spędziłem w Amsterdamie. Studiowałam Zarządzanie Zasobami Ludzkimi i Komunikację, a ostatnie sześć lat mojej innej kariery zawodowej pracowałam jako Doradca ds. Komunikacji w firmie farmaceutycznej. Moja fotografia była wtedy głównie „fotografią uliczną”. Wszystko się zmieniło, kiedy zacząłem brać lekcje malarstwa w Amsterdamie, moim rodzinnym mieście. Niestety, szybko zdałem sobie sprawę, że nie umiem zbyt dobrze rysować i powiedzmy, że bardzo szybko stałem się malarzem abstrakcyjnym. Dobrą rzeczą było to, że miało to duży wpływ na moją fotografię. Zacząłem przyglądać się innym przedmiotom, bardziej szczegółowo i zainteresowały mnie struktury i tekstury. Nazwijmy to momentem zasiewu mojej abstrakcyjnej fotografii. Momentem, który zmienił wszystko w moim życiu, a co za tym idzie również w fotografii, był moment przeprowadzki z Holandii do Francji, z dużego miasta na wieś. W roku, w którym skończyłam czterdzieści lat, postanowiłam zrezygnować z pracy w komunikacji, aby całkowicie poświęcić się swojej pasji, fotografii. Po dwóch latach zostałem pełnoetatowym fotografem sztuki i przyrody oraz instruktorem warsztatów/wycieczek fotograficznych. To szczęście, że moja praca została opublikowana i że mogę ją prezentować w całej Europie, a nawet dalej. I nawet w takich trudnych czasach nigdy nie żałuję podjęcia decyzji o „zmianie życia”.
Jennifer: Opowiedz nam trochę o swoim stylu fotografowania i tematach, które lubisz fotografować.
Kristel: W ciągu ostatnich kilku lat zgłębiłem wiele różnych technik i zauważyłem, że przekładam swoje osobiste uczucia na Naturę na moją pracę. Duży wpływ na mój proces twórczy i decyzję o tym, jakie podejście wybrać, zależy, obok światła i warunków pogodowych, jeszcze bardziej od mojego osobistego nastroju w danym momencie. Można powiedzieć, że jestem bardziej fotografem przejściowym. Kiedy Natura pokazuje początek lub koniec sezonu. Często można mnie zainspirować intymnymi scenami, szczegółami natury lub po prostu graficznymi teksturami. Uwielbiam kontrast kolorów w tych przejściowych porach roku, gdy pąki liści dopiero się otwierają, tworząc różową lub czerwoną poświatę w dolinie lub pierwsze świeże zielenie z późnymi opadami śniegu odbijającymi się w strumieniu wody. To, co może mnie ekscytować, to połączenie silnego wiatru zmieszanego z opadami śniegu. Moja abstrakcyjna część mózgu natychmiast się uruchamia. Kiedy pracuję nad projektem, lubię fotografować lokalnie i wybierać tematy, które są nam wspólne i bliskie sercu. Staram się, aby ludzie inaczej patrzyli na swoje bezpośrednie otoczenie, na to, że naturalne piękno jest wszędzie wokół. Z moim pierwszym projektem „Wariacje na drzewach”, Prawie pięć lat pracowałam w moim nowym adoptowanym regionie, tworząc kompozycje z drzew pospolitych. Efektem były dwie wystawy i książka. Do mojego nowego projektu, który rozpocząłem tuż przed uderzeniem wirusa Covid-19, ponownie wybrałem wspólny i lokalny temat. Tym razem inne podejście niż przy projekcie z drzewami. Więcej planowania i rozpoznania, ale wciąż inspiruje mnie Natura. Więcej o nowym projekcie opowiem, gdy będę trochę dalej.
Jennifer: Co skłoniło cię do bycia adwokatem Nature First? Dlaczego Nature First jest dla Ciebie ważny?
Kristel: Po przeczytaniu o Nature First, w zeszłym roku zarejestrowałem się jako członek. Odpowiedzialna fotografia przyrody to globalny i złożony problem. Nie możemy go rozwiązać jednym prostym działaniem. Jako profesjonalny fotograf i instruktor warsztatów/foto-wycieczek widzę szybkie zmiany w mojej branży. Nasz naturalny świat zainspirował wielu fotografów do wyjścia, nawiązania kontaktu i bycia kreatywnym. To wyraźnie zmieniło arenę fotografii przyrodniczej, nie tylko ze względu na szkody, jakie nasza masowa obecność wyrządza Naturze, ale także sposób, w jaki się zachowujemy. Potrzeba ładnych zdjęć, polowanie na „polubienia” na Facebooku i Instagramie, kopiowanie wizerunków popularnych miejsc docelowych oraz potrzeba bycia pierwszym w publikowaniu rzadkich lokalizacji. Niektórzy fotografowie posuwają się do jeszcze większych ekstremów, aby uzyskać zdjęcia dzikich miejsc, wyrywania roślinności, przeskakiwania płotów na tereny lęgowe ptaków, niepokojenia dzikiej przyrody… lista jest długa. Wszystko to dla pięknych zdjęć przyrody? To sprawiło, że chciałem zrobić coś więcej niż tylko umieścić swoje nazwisko na liście członków. Jako profesjonalny fotograf myślę, że wszyscy mamy do odegrania ważną rolę. Promowanie tych zasad Nature First i wdrażanie ich w naszej pracy to pierwszy krok, ale samo to nie wystarczy. Musimy podnieść świadomość, edukując innych na temat znaczenia dobrego zarządzania i pokazując, że możliwe jest tworzenie obrazów Natury bez jej niszczenia. Miejmy nadzieję, że w przyszłości uda nam się uczynić odpowiedzialną fotografię „STANDARDEM” w fotografii przyrodniczej.
Jennifer: Jako nasz dyrektor ds. społeczności Nature First komunikujesz się z innymi członkami Nature First z całego świata. To musi być ekscytujące widzieć, jak koleżeństwo tworzy wspólny cel, jakim jest ochrona naszych dzikich miejsc. Co najbardziej lubisz w kontaktach z tymi innymi członkami?
Kristel: Po zostaniu aktywnym członkiem Nature First, w roli Rzecznika Społecznego w Holandii i Belgii, a teraz w mojej nowej roli Dyrektora Rzecznika Społecznego, wyraźniej widzę misję i wizję oraz znaczenie ruchu Nature First. Dużo rozmawiam teraz z kolegami fotografami i miłośnikami przyrody z całego świata, którzy chcą bardziej aktywnie się zaangażować i dołączyć do naszego programu Advocate. Te rozmowy sprawiają, że jestem naprawdę podekscytowany tym, że odzyskaliśmy ochronną i konserwującą rolę, jaką pełniliśmy w fotografii przyrodniczej. Zdaję sobie również sprawę, że to wymaga czasu, ale jednocząc regiony, narody, a nawet kontynenty, możemy inspirować, edukować i jednoczyć wszystkich odpowiedzialnych za fotografowanie i nagrywanie filmów w Naturze.
Jennifer: Czy komunikując się z innymi członkami z innych krajów, wyrażają oni podobne obawy dotyczące szkód wyrządzanych w ich dzikich miejscach, jakie obserwujemy w naszych własnych krajach?
Kristel: Niestety tak, nie ma znaczenia, czy rozmawiam z członkiem z Chile, Argentyny, Rumunii, Francji czy USA. Wszyscy wspominają o tym samym typie problemów. Tłumy fotografów, które ustawiają się w kolejce tam, gdzie zauważono wyjątkowe zwierzę, depczą grządki dzikich kwiatów, zaśmiecają wszędzie w Naturze, nie znając i nie przestrzegając przepisów regionalnych parków, a nawet przepisów lub ogólny brak szacunku, po prostu nie dbając o to. Często tylko dla tej jednej chwili sławy lub uznania, zdobycia „polubień” lub „zwycięskiego” wizerunku. Członkowie, którzy chcą dołączyć do programu Advocate, chcą spróbować zmienić to zachowanie, uświadamiając ludzi o ich wpływie poprzez edukowanie ludzi na temat miejsc, które kochają. Ponieważ wszyscy zdają sobie sprawę, że jeśli nie zmienimy swoich nawyków, być może nie będziemy mieli drugiej szansy. Chcę również wspomnieć, że ci członkowie podejmują trudne role, z chwilami świętowania, a na początku być może niepowodzeniami i rozczarowaniami. Wszyscy dobrowolnie inwestują 3-5 godzin tygodniowo w Nature First, obok swojej intensywnej pracy i codziennego życia. Jest to również jeden z powodów, dla których sprawy wymagają czasu, a niektórzy członkowie mogą być hospitalizowani, ale zdajmy sobie sprawę, że wszystkimi naszymi małymi kroczkami możemy zrobić jeden duży krok naprzód w kierunku naszych celów.
Jennifer: Jakie widzisz cele, które chciałbyś osiągnąć w tym roku z programem Advocate?
Kristel: Ten rok będzie dla nas bardzo trudny ze względu na pandemię. Podczas gdy niektórzy z nas znów cieszą się przyrodą, inni muszą zostać w domu z powodu wirusa. To nie jest idealna sytuacja, aby skupić się na promowaniu Nature First w regionie. Powiedziawszy to, ludzie mieli teraz czas, aby pomyśleć o sprawach, które są dla nich ważne w życiu, i na szczęście obserwujemy wzrost liczby naszych członków na całym świecie. Nadal otrzymuję więcej pytań na temat programu Advocate i próśb o zaangażowanie. W ciągu ostatnich kilku miesięcy powitałem wielu nowych adwokatów z różnych części świata, takich jak Słowenia, Chile, północno-wschodnie Stany Zjednoczone, środkowy zachód Stanów Zjednoczonych, Włochy, Rumunia, Polska i społeczność chińskojęzyczna. Znalazłem też zastępstwo dla mnie w tej roli na Holandię i Belgię. Celem jest rozszerzenie naszego programu adwokackiego do 30 krajów. Nie określiłem daty, ale mam nadzieję, że do końca roku na liście znajdzie się więcej krajów. Widzę teraz, że niektórzy Adwokaci Społeczności, którzy pracują samotnie, zmagają się ze swoim czasem i mają trudności z rozwijaniem pomysłów, zdobywaniem większej liczby lokalnych członków lub rozpowszechnianiem idei Nature First w swoim regionie. Dlatego staram się zmotywować Adwokatów Społeczności, aby stworzyli lokalny zespół, tak jak mamy to w Holandii, Francji, Włoszech i społeczności chińskojęzycznej. W ten sposób mogą połączyć wysiłki i pomysły, aby opracować lokalne plany Nature First. Podoba mi się również, jak lokalni członkowie zwracają się do Programu Adwokatów, gdy chcą bardziej aktywnie się zaangażować, ale nie widzą siebie jako prowadzących mały zespół lub znajdujących się w centrum uwagi. Nasza społeczność członkowska jest tak zróżnicowana pod względem pochodzenia, pracy i doświadczeń, że byłoby wspaniale, gdyby dołączyli do Community Advocates. Nasz plan działania ma wiele świetnych pomysłów, takich jak ułatwienie tworzenia regionalnych i specyficznych dla gatunku zasad. Tutaj widzę ważną rolę rzeczników społeczności i ich lokalnych zespołów. Wszystko to wymaga czasu, badań i wysiłku. Jak powiedziałem powyżej, małe kroki mogą zrobić jeden duży krok i poświęćmy trochę czasu, którego potrzebujemy, abyśmy mogli sprawić, że odpowiedzialna fotografia ponownie stanie się standardem w fotografii przyrodniczej w najbliższej przyszłości.
Entuzjazm Kristel dla Nature First jest tym, o co chodzi w tym sojuszu: jednoczenie się, aby pomóc być lepszymi ambasadorami miejsc, które kochamy i fotografujemy, aby przyszłe pokolenia fotografów mogły łączyć się i wchodzić w interakcje z Naturą.
Kristel jest także znakomitą fotografką i prowadzi wycieczki i warsztaty. Jej zdjęcia są bardzo inspirujące, a jej dorobek jest przykładem spokojnego piękna Natury. Aby połączyć się z Kristel i zobaczyć jej prace, odwiedź stronę www.kristelschneider.com.
Dziękuję, Kristel, za wszystko, co robisz dla Nature First i poświęcenie czasu na rozmowę ze mną!